Bułat Okudżawa...





...(1924-1997), rosyjski poeta, prozaik, piosenkarz. Syn Ormianki i Gruzina, stracił ojca w latach stalinowskiego terroru. Matkę osadzono na 10 lat w obozie, toteż Okudżawa wcześnie rozpoczął samodzielne życie, a w 1942, mając zaledwie 18 lat, poszedł na front jako ochotnik. Po demobilizacji pracował fizycznie, był zwykłym robotnikiem, aż wreszcie dostał się na studia. W 1950, po ukończeniu wydziału filologii uniwersytetu w Tibilisi, podjął pracę nauczyciela w wiejskiej szkole. Uznanie zdobył dopiero w latach 60., kiedy do swoich wierszy dołączył melodię i niepowtarzalną interpretację własnych utworów wykonywanych przy akompaniamencie gitary...




Dla Okudżawy muzyka była wszystkim. Już jako dziecko wysłuchał mnóstwo operowych i baletowych spektakli. Kiedy pojawiły się pierwsze patefony, dostał w prezencie płytę z arią Mefistofelesa w wykonaniu Szalapina. Wtedy był to dla niego ogromny skarb. Znał na pamięć całą arię! Podczas pobytu w wojsku był śpiewakiem. Na froncie pisał wiersze, komponował do nich muzykę, a potem cały pułk śpiewał jego piosenki. We wszystkich pieśniach do których napisał tekst i skomponował muzykę, które przyniosły mu sławę, starał się opowiedzieć o sobie, podzielić się swoim wrażliwym sercem, tym, jak postrzega otaczający go świat. Jego twórczość była inspiracją dla wielu polskich artystów. Podejrzewam, że ogromna wrażliwość „słowiańskiej duszy” zbliża. 
Alicja Suchan



Bardzo ważne dla Okudżawy są takie pojęcia, jak: Wiara, Nadzieja i Miłość. Według poety to najważniejsze cnoty człowieka dane mu od Boga. Ogromne jest ich znaczenie w życiu każdego człowieka, pod każdą szerokością geograficzną. Bez nich człowiek nie może się obejść i to one przydają sens jego życiu. Według Okudżawy człowiek rodzi się, żyje i umiera z Wiarą i Nadzieją a Miłość powinna wypełniać każdy jego dzień, powinna być obecna w całym życiu i decydować o każdym jego kroku.

Najpotężniejszym akordem w całej liryce Okudżawy jest ciągle powtarzające się i niezmiennie prawdziwe wyznanie: Wiary, Miłości, Nadziei – tego, co jest najcenniejsze w zdobyczach ludzkości w bezmiarze historii. Dlatego wydaje mi się, że jego poezja jest bliska każdemu z nas, bo w głębi duszy wierzymy, że te trzy pojęcia są podstawą harmonijnie ukształtowanego świata... I to one właśnie gwarantują autentyczność ludzkiego życia.

Na jego ciepłym głosie wychowały się pokolenia Polaków. Bo choć pochodził z dalekiej Gruzji i wychowywał się w dalekiej Moskwie to był nam bardzo bliski. A On też szczerze ukochał Polskę. Uważał ją za swoją drugą ojczyznę szczególnie wtedy kiedy nie mógł realizować się twórczo w swoim własnym kraju.

Bułat. Lekkomyślny Gruzin. Tak sam o sobie mówił. I mówił jeszcze że gdy wydaje się sobie samemu genialnym...to idzie do kuchni zmywać naczynia... 
Anatol Borowik








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz